Krwawa Kałuża, raczej nie mała, lecz duża. Po przerwie, a raczej po dzwonku. Audycja powrotno-zwrotna, już nie typowo rozrywkowa, ino oceniawcza, w większości krytycznie i, oczywiście, krwawo. Ale nie tak do końca, bo jeśli coś Kałuży się podoba, to są peany, piedestały i pochwa/ły.
W niniejszym odcinku będzie ogólna ocena blogosfery oraz szczegółowa ocena bloga „Kilka zdań o…”, dywagacje na temat zachowań taboretowych, wedle podziału na Ludzi i na taborety, zachowań odnośnie próśb, żebym oceniła czyjąś książkę w typie „rzuć, no Kałużyńska, okiem, może coś znajdziesz”.
Następnie powiem coś odnośnie listów do redakcji, czyli w tym przypadku do mnie, będzie nowy kącik tematyczny pt. „Cycata na dziś”, jak również powiem trzy słowa o moim epizodzie z audycją na żywo w radiu Praga.
Indżojcie albo nie.
I niech Wam ziemia zawsze lekką będzie, a trawa wiecznie zieloną.
Ave.