Tako Rzecze Kałużyńska #1

Moi Drodzy Parafianie,

oto inauguracyjny odcinek gadania Kałużyńskiej, czyli wersja Krwawej Kałuży po tunningu. Zawiera miłe uszom powitanie, miły wstęp, mniej miłe listy do redakcji, miłą cycatą na dziś, miłą zupę Lectera, czyli rosół, miłe książki oraz miłe trzy w jednym.
I ten opis musi Wam wystarczyć. Resztę sobie dosłuchajcie. Indżojcie albo nie i niech Wam ziemia lekką będzie, a trawa wiecznie zieloną.
Ave

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *