Serdecznie zapraszam Was do lektury wywiadu z Maciejem Szymczakiem, autorem książki Sinobrody i inne opowiadania oraz wielu opowiadań grozy.
Magdalena Paluch: Maćku, w lutym tego roku wydawnictwo Horror Masakra wydało książkę Twojego autorstwa pt. Sinobrody i inne opowiadania. Jakie to uczucie – kiedy wiesz, że Twoje teksty, które wcześniej były tylko pomysłami, są w rękach czytelnika, który je oceni? Jak to jest być debiutantem?
Maciej Szymczak: Bycie debiutantem to dość ekscytująca sprawa. Czuję się trochę jak początkujący żeglarz wypływający na szerokie i niezbadane wody. Jaki kierunek finalnie obiorę, czy dopłynę do upragnionego celu, a może moja łódź osiądzie na mieliźnie? Może fala krytyki zmiecie mą dłubankę, zatapiając ją na bezimiennym cmentarzysku literackich wraków? Z pewnością najbardziej stresujące jest oczekiwanie na pierwsze recenzje, na komentarze od czytelników, jak odbiorą moją twórczość? Każdy debiutant w pewnym sensie ryzykuje wydając autorski zbiór, autorską powieść. Trzeba mieć wewnętrzne przekonanie, że się do tego dojrzało, czuć się na tyle mocnym, aby zmierzyć się ze światem zewnętrznym. Ja czułem już od jakiegoś czasu, że mój czas w końcu nadszedł. Nie mogłem dłużej czekać, tłamsić w sobie tych uczuć. Pomysły już od dawna domagały się uwiecznienia na papierze. Efektem tego jest mój debiut literacki Sinobrody i inne opowiadania.Continue reading →








