„Grzechót” Maciej Lewandowski
O czarnej wołdze opowiadała mi mama. Podobno, kiedy była małą dziewczynką, po Wieliczce (jej miejscu zamieszkania) jeździł tajemniczy samochód, który zwykle poj...
O czarnej wołdze opowiadała mi mama. Podobno, kiedy była małą dziewczynką, po Wieliczce (jej miejscu zamieszkania) jeździł tajemniczy samochód, który zwykle poj...
Kiedy byłam dzieciakiem, moja mama pracowała w wypożyczalni kaset video. Były to lata 90. i z tej okazji tato zakupił nam magnetowid SUPRA (takie rzeczy człowie...
Nie lubię piwnic. Nie wiem, z czego wzięło się to nielubienie, choć pewnie każdy z Was sobie teraz pomyślał „no jak to – nie wiesz? Ciemno, straszno, pająki i i...
Nie wiem, czy wspominałam, ale mam młodszego o lekko ponad pięć lat brata. Nasza historia jest taka, że kiedy byłam mała, chciałam mieć rodzeństwo. Najlepiej si...
Pewnie już Wam o tym wspominałam, ale mam słabość do Anglii. Nie wiem, skąd się wzięła, bo przed 2007 rokiem nigdy w tym kraju nie byłam, ale zawsze (zawsze!) b...
Kiedy świat coraz częściej wypluwa ludzi, którymi kieruje agresja, hejt, nerwowość czy wręcz znieczulica, to cieszę się, że do tej pory (odpukać w niemalowane) ...
Kilka lat temu, po ponad dwudziestoletniej przerwie, wróciłam nad nasze polskie morze. Do tej pory byłam #teamgóry i nie tęskniłam za Bałtykiem (zresztą nie był...
Dawno, dawno temu, czyli jakieś ponad 20 lat, byłam sobie romantyczką. Jako nastolatka marzyłam o wielkiej miłości, wiecie, takiej z prawdziwego zdarzenia, że ...
Zauważyłam, że ostatnio chętnie sięgam po kryminały lub thrillery. I nie dlatego, że znudził mi się mój ukochany horror (a może…? ;)), ale bardziej z ciekawości...
Filmowe horrory azjatyckie są – w moim subiektywnym odczuciu – swego rodzaju pewniakami, jeśli chodzi o klimat, trzymanie napięcia, uczucie niepokoj...